czwartek, 24 grudnia 2009

Vania

To proste zdjęcie jest dla mnie wyjątkowe. Chłopczyk ma na imię Vania. Gdy spotkaliśmy go we wsi Barboieni, był głuchy. Ale urodził się zdrowy. Pewnego dnia jednak dostał po głowie od matki... Vania trzyma w rękach piłkę, biało-czerwoną... Widzę w tym symbol tego, co Bóg chce/może uczynić poprzez Polaków dla Mołdawii. I to nawet może właśnie przez Ciebie!?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz